Cmentarz przy dawnym kościele ewangelickim

Widok ogólny ruin kościoła

XVIII-wieczną budowlę przypisuje się Carlowi Langhansowi, temu samemu, który zaprojektował Bramę Brandenburską w Berlinie. To słynne nazwisko i owalny kształt świadczą o wyjątkowości obiektu, na palcach jednej ręki można policzyć dolnośląskie kościoły o podobnie oryginalnej architekturze.
Protestancka świątynia wciąż góruje nad wsią, wysoko, na wzniesieniu. Ewangelików zawsze było tu więcej. - Nabożeństwa odprawiano przed południem, a potem szło się do restauracji na ciemne piwo i białą oranżadę. Restauracje były trzy, jedna z napisem: Polen Zutritt verboten, Polakom wstęp wzbroniony, prócz tego dwie kuźnie, dwie rzeźnie, trzy sklepy, stolarz, kołodziej i piekarz.
W 1945 roku przyjechali pierwsi Polacy ze wschodu, w 1947 wyjechali ostatni Niemcy. Pół nowej, polskiej wsi chciało wyświęcić kościół ewangelicki na katolicki. - I wtedy kilku szatanów durnowatych nie zgodziło się.
Miejscowi wyrywali ławki na rozpałkę. Codziennie czegoś ubywało. W końcu została się pustka, amen. "Kto to zrobił?", pytali potem Niemcy z NRF, a miejscowi wmawiali, że Ruskie. Nieprawda, Rosjanie nic nie ruszyli. Wszystko to Polacy z Żeliszowa.

Pozostałości cmentarza

Widok pozostałości cmentarza Widok pozostałości cmentarza

Pozostałości przykościelnego cmentarza dawnych mieszkańców Giersdorfu.

Grobowiec rodziny Goerlitz

Ogólny widok grobowca

Pozostałości po grobowcu rodziny Goerlitz.

Grobowiec NN rodziny

Ogólny widok grobowca

Pozostałości po grobowcu NN rodziny.

Zamknij okno